Demineralizacja w kosmetykach samochodowych to proces usuwania minerałów z wody, tak aby była wolna od wapnia, magnezu, chlorków i innych jonów. Taka woda jest niezbędna do produkcji wysokiej jakości preparatów, które nie pozostawiają smug ani osadów na lakierze i szybach.
Dlaczego woda demineralizowana jest tak ważna?
Woda wodociągowa zawiera minerały, które mogą reagować ze składnikami kosmetyków, obniżać ich skuteczność lub zostawiać ślady na samochodzie. Woda demineralizowana jest chemicznie „obojętna”, dzięki czemu preparaty działają lepiej i przewidywalnie.
1. Brak osadów i zacieków
Minerały z twardej wody powodują powstawanie białych śladów, smug i plam – szczególnie widocznych na ciemnych lakierach. Woda demineralizowana eliminuje ten problem całkowicie.
2. Lepsza stabilność produktów
Niektóre składniki chemiczne reagują z jonami wapnia czy magnezu. Dzięki demineralizacji preparat pozostaje stabilny, a jego właściwości nie zmieniają się w czasie.
3. Większa skuteczność działania
Składniki aktywne działają pełną mocą, kiedy nie są dezaktywowane przez minerały. Dotyczy to szczególnie szamponów, pian, quick detailerów i płynów do szyb.
Gdzie wykorzystuje się wodę demineralizowaną?
Demineralizowana woda trafia do niemal wszystkich kategorii kosmetyków samochodowych, szczególnie tam, gdzie liczy się brak smug i maksymalna czystość.
- szampony samochodowe,
- piany aktywne,
- płyny do szyb i lusterek,
- quick detailery i preparaty nabłyszczające,
- preparaty do felg i opon,
- płyny eksploatacyjne i koncentraty.
Czy woda demineralizowana ma wpływ na lakier?
Tak — i to pozytywny. Brak minerałów oznacza brak smug oraz 100% pewności, że kosmetyk nie zostawi na lakierze żadnych śladów. Dlatego używa się jej również do:
- płukania po myciu,
- rozrabiania koncentratów,
- aplikacji powłok ochronnych.
Kosmetyki samochodowe na wodzie demineralizowanej w Hipernet
Jeśli zależy Ci na produktach, które działają skutecznie i nie zostawiają zacieków, sprawdź kosmetyki oparte na wodzie demineralizowanej dostępne w naszej ofercie.
